Nawet ja mając 7 lat uwielbiałam smak burgera którym zajadałam się co tydzień. Potrzebowałam czasu by zrozumieć że to morderstwo dla organizmu.
Żaden burger nie może i nie będzie nigdy light. Skoro zwykła bułka do burgera jak i pita czy bułka pełnoziarnista to ok. 160 kcal.Bułka pełnoziarnista to 7g błonnika natomiast pita to tylko 2g. Sam wiesz co wybrać :)
Użyj także pieczarek...im więcej błonnika tym bardziej czujesz się syta.
A jakie dodatki?
Cheddar to ser najlepszy do burgerów ale to aż 80kcal i 7g tłuszczu w jednym plasterku tego sera. O zgrozo :)
Polecam fetę bo to połowa jednego jak i drugiego.
Mięso:
W burgerach musi być aż 67% wołowiny. A co z resztą? Nigdy nie kupisz zmielonego mięsa w którym będziesz miała 100% pewność co w nim jest. Dlatego polecam zakupić niewielką ilość wołowiny i zmielić przez maszynkę,doprawić dodać jajko i uformować kotlet. Potem już tylko 180 stopni na 20 min do piekarnika
A tera podam co "ładować" do naszego zdrowego burgera a co wręcz przeciwnie.
+
Musztarda 20 kcal
Salsa 10 kcal
Sałata rzymska to bogactwo witaminy B
Pomidor- lipoken chroni przed rakiem
Czerwona cebula
-
Majonez 166 kcal.
Sałata maślana w bułce na ciepło traci jędrność.
Ogórek jest mało odżywczy
Biała cebula zbyt ostra.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za każdy komentarz :)