piątek, 26 września 2014

Pomysły na trening w domu, pracy i sklepie

Nie chodzisz tak jak ja na siłownie bo może brak Ci czasu, ochoty? A może wręcz po każdym treningu masz niedosyt? Możesz ćwiczyć zawsze...myjąc zęby, czekając w kolejce czy będąc w pracy. 
Zamiast wózka bierz zawsze podczas zakupów koszyk. To będzie twoja hantla podczas zakupów. Im więcej pełnowartościowych produktów wrzucisz do swego koszyka tym twój "ciężarek" będzie większy. Zaktywizujesz dzięki temu  mięśnie ramion.

Nie trać w czasu -ani chwili na bezczynność. Podczas stania w kolejce także możesz To doskonała okazja, żeby poćwiczyć równowagę. Delikatnie oderwij jedna nogę od podłogi i utrzymaj ją w powietrzu tak długo, jak potrafisz. Następnie powtórz ćwiczenie z drugą nogą. Ponieważ musisz napiąć mięśnie brzucha, żeby utrzymać równowagę, stojąc w kolejce pracujesz na piękną figurę. A jeśli jesteś bardziej odważna możesz zacząć robić przysiady-wiem szalone :)




1. Taniec z telefonem
Za każdym razem, kiedy rozmawiasz przez telefon, wstań i zrób kilka wymachów nogą w obie strony. Napnij stopę, obciągnij palce i trzymaj nogę, którą robisz wymach, lekko za drugą nogą – to pozwoli Ci wyciągnąć z ćwiczenia najwięcej korzyści. Jeśli akurat jesteś w biurze, zamknij wcześniej drzwi od swojego pokoju – niektórzy mogą być zaskoczeni tym, co robisz. Możesz też podczas każdej rozmowy spacerować w szybkim tempie po pokoju, korytarzu lub schodach – jeśli dużo rozmawiasz, uzbierasz w ten sposób nawet kilka kilometrów.
2. Kilka serii podczas serialu
Zamierzasz zasiąść wygodnie na kanapie, aby przez kolejne kilkadziesiąt minut w bezruchu patrzyć się w telewizor? Równie wygodnie możesz położyć się na dywanie albo dużej piłce i zrobić podczas ulubionego serialu, muzycznego show albo wiadomości po 2-3 serie brzuszków. Jeśli masz w domu hantelki, nie pozwól, aby kurzyły się zapomniane za szafą – świetnie nadadzą się do zrobienia kolejnych 2-3 serii ćwiczeń na biceps (np. uginania ramion) albo tricepsy (np. prostowania ramion nad głową). Te ćwiczenia są proste, ale skuteczne, a przy tym w żaden sposób nie przeszkodzą Ci w oglądaniu TV.

3. Pobudka przy kawie
Czekając, aż toster "wyrzuci" pyszne grzanki czy mleko zagotuje się byś mogła zalać swoje ulubione musli, możesz robić pompki na kuchennym blacie. Połóż dłonie na jego krawędzi i zaprzyj się porządnie stopami o podłogę, aby się nie poślizgnąć, opuść się na rękach najniżej jak potrafisz, a następnie spróbuj wyprostować łokcie, by znów unieść się nad blatem. Jeśli położysz dłonie bliżej siebie, zmusisz do maksymalnej pracy górne mięśnie ramion.


5. Sprytne podnoszenie
Za każdym razem, kiedy chcesz podnieść coś z podłogi – spocone ubrania przyniesione z fitness klubu, upuszczony kolczyk czy zawstydzający kołtun kurzu, który aż dotąd próbowałaś ignorować – zrób przysiad. Trzymaj plecy prosto, złącz kolana i zniż się aż do podłogi. Upewnij się, że kolana nie wystają poza palce u stóp. Podnieś przedmiot, napnij mięśnie pośladków i podnieś ciało z powrotem do góry.

Widzisz wysiłek fizyczny nie zawsze wymaga od Ciebie dodatkowego czasu. Możesz wykorzystać ten gdy rozmawiasz przez telefon, gotujesz obiad czy stoisz w długiej kolejce. I nie przejmuj się ludźmi którzy trochę dziwnie będą na Ciebie spoglądać. Możesz być wtedy tylko z siebie dumna. Ja sama będąc w pracy wykonuje przysiady gdy nikogo nie ma. Ale cichutko :)


Pozdrawiam was cieplutko i obiecuje częściej dodawać nowe to posty mam nadzieje że coraz to ciekawsze :)

wtorek, 16 września 2014

Jedzenie do pracy, szkoły.


Wrzesień juz w połowie za nami. A to miesiąc powrotu do szkoły dla niektórych pracy po wakacjach. 
Zapewne nie jedna z Was pracuje, uczy sie spędza po prostu większość dnia poza domem. Nie macie zapewne kiedy przyrządzić sobie jakiegoś pysznego śniadania do pracy a co gorsza w ogóle go nie jecie? 
Zapewne wasze brzuchy zapełniają drożdżówki bądź batoniki kupione w automacie czy sklepiku.
Zastanawiasz sie zapewne co jeść.
Jesli chcesz nie przytyć a dodatkowo przestrzegać zdrowej diety nie trzeba wcale wiele. 
Jadam owe rzeczy wtedy gdy dnia wcześniejszego nie przygotowalam nic do pracy.
To produkty ktore kupisz w każdym sklepie spożywczym oraz wyczarujrsz z nich pożywny posiłek.
Pamiętaj!! Gdy nie jesz, nie myślisz.
Nie wydawał wiecej pieniedzy na słodycze i słone przekąski. Zadbaj o to by zamiast nich pojawiło sie 5 podstawowych produktów by zaspokoić szybko swoj głód. Nikt nie chce by ktokolwiek usłyszał jak burczy w brzuchu.

Po pierwsze chleb pełnoziarnisty.
Kanapka to podstawa! Sa pyszne, łatwe w przygotowaniu oraz szybkie. Mogą byc  pozywne jesli dobierzemy wysokowartosciowe produkty. Wybieraj jedynie pieczywo pełnoziarniste(nie to nie wieloziarniste) ponieważ tylko wlasnie taki chleb posiada pełnowartościowy błonnik. Kanapka moze stać sie pożywnym dziełem sztuki. 


Tuńczyk w puszce.
Ostatnio to moj ulubieniec. Potrafię zjeść cała puszkę z pomidorkami koktajlowymi. Pychotka. To istna bomba białkowa. Nie musisz ich gotować ani smażyć. To łatwy, szybki, syty posiłek. Wybieraj jedynie te w sosie własnym. Zajadaj sie nim solo albo z dodatkiem produktu z pierwszego punktu-pieczywem.

Owoce.
Moja milosc. Cos co zawsze jest w mojej pracy. Głownie jest to banan-Ci co od dłuższego czasu mnie obserwują wiedza jaka miłością darze owe owoce, jabłko czy borowka amerykańska.
Owoce to swietny pomysł na lunch.
Dodaj ulubione owoce do jogurtu lub kanapki z twarozkiem. Pycha.

Migdały.
Migdały to proteiny i tłuszcze ktore sa bardzo dobre dla naszego organizmu. Idealnie potrafią nasycił nas w parze.
Dodaj je do jogurtu, zrob z nich masło migdałowe lub chrup je solo. Ale uważaj- sa kaloryczne w dużej ilości.



Jogurt naturalny.

To lekka przekąska sama w sobie(kiedyś nie przepadałam za jego smakiem). Polewam nim sałatki jakie robię w domu, zjadam z owocami i orzechami- to swietny szybki posiłek. 

Mam nadzieje ze choć jeden z owych składników gości na codzien w waszym menu. To smaczne i pozywne składniki. Wprowadź je do swej diety. 

poniedziałek, 15 września 2014

Zdrowe = niskokaloryczne?



Od pewnego czasu wzięłaś się za siebie jak i swoją dietę? Odżywiasz się teraz jak sądzisz zdrowo i rozważnie. Możesz mi wierzyć lub też nie ale zdrowe nie zawsze oznacza niskokaloryczne. Ale bądźmy szczerzy ktoś liczy te kalorie? :)



Musisz wiedzieć że w zdrowej diecie najważniejszy jest umiar. Wiem....sądzisz że miseczka suszonych owoców jest zdrowsza aniżeli paczka chipsów. Tak jest i owszem ale często posiada tyle samo kalorii co ten "śmieć". Jeśli zjadasz suszone owoce ze sklepu więc że bardzo często dodawany jest do nich sztucznie cukier.Mają może i one sporo witamin to powinnaś jednak je ograniczyć. Pamiętaj że banany,cytrusy i winogrona także należą do owoców z duża ilością cukru.

Nie kupuj gotowych posiłków.
To wygodne ale bardzo często niezdrowe. Niech nie kuszą Cię etykietki "bez glutenu", "0% tłuszczu" bo często zamiast tego owy posiłek pełny jest cukru, soli, sodu czy innych chemicznych składników niezdrowych dla nas.
Zjadaj dodatkowo jak najwięcej surowych warzyw. Liczy się różnorodność. I pamiętaj zdrowo ale z umiarem.

Pamiętaj że sposób przygotowania, dodatki jakie dodasz do potrawy czy zioła również mają bardzo duże znaczenie do smaku potrawy.

Nawet nie wiesz że większość kalorii wypijasz. Która z nas nie uwielbia świeżo wyciśniętych soków owocowych czy smoothie które serwowane są ostatnio na każdym rogu. No ale cóż prawie do każdego z nich dodawany jest cukier. W końcu komu tak szczerze powiedziawszy smakuje zmiksowana sałata, szpinak i jarmuż? Producenci też o tym wiedzą że nikomu.

Tak wielkość posiłku także ma duże znaczenie. Im więcej zjesz-nawet jeśli to coś jest małokaloryczne, czy bardzo zdrowe to jednak kiedyś miarka się przebierze.
Toteż gdy zjesz garstkę orzechów będzie to świetna przekąska i nie będzie nawet przeszkadzało to że zawierają dużo tłuszczu. Jeśli jednak zjesz miskę da się to we znaki.
Mniej, częsciej = zdrowo.
Pamiętaj.

Zdrowe wcale nie musi być niskokaloryczne. I ja się tam ciesze...jem pożywny, wartościowy posiłek. A co tam...nie ograniczają mnie kalorie. Mój cel jest inny aniżeli większości z was.

Może i oliwa z oliwek zdrowsza od masła ale bardziej kaloryczna-ale to zdrowe tłuszcze nie ma do czego się przyczepić.
Komosa o której postaram się niedługo zrobić oddzielny post i wyjaśnić dlaczego ostatnio taki wielki bum na nią, także nie należy do niskokalorycznych produktów. Nie posiada glutenu-super, ale jedna miseczka to aż 260 kalorii.


Ważna jest zbilansowana i różnorodna dieta. Z umiarem :)



piątek, 5 września 2014

Choroba-jak po niej wrócić do poprzedniej wagi no i treningów.


Choroba może zaatakować każdego z nas. Może być groźna czy też szybka do wyleczenia. Jednakże moim zdaniem choroba to jedno wielkie zło. Nienawidzę jej bo krzyżuje każdy z moich planów. Aktualnie nie mogę ani ćwiczyć ani biegać ani porządnie się najeść. Mój organizm podczas choroby wymaga ode mnie o wiele mniej jedzenia aniżeli w czasie gdy jestem zdrowa i pełna sił. Szczerze nasz organizm potrzebuje o wiele bardziej nawodnienia o czym nie zapominam( zaznaczmy że gdy jak ja masz chore nerki musisz wypijać o wiele więcej płynów aniżeli normalnie). Nie lubię czasu bezczynności, ale każdy najmniejszy ruch powoduje u mnie ból toteż nawet nie mogę wykonać przysiadu. No ale nawet jeśli naprawdę w ekspresowym tempie chudnę no i ponownie będę musiała zadbać o swoją "masę".



W tamtym roku byłam równie chora co teraz. Udało się jednak powrócić i do ćwiczeń i do poprzedniej wagi. Trzeba jedynie chcieć. Lekarza jednak u którego zawitałam rozbawiło gdy powiedziałam mu by przepisał mi coś abym choć trochę przytyła po chorobie.Przepisał mi krople na lepszy apetyt.dla ludzi starszych :D

Nie uważam że kanon piękna to ciało wychudzone nadmiernie a więc sama do tego nie dążę. I was zapewniam...chude wcale nie jest tak piękne.

Ważne by podczas choroby wzmacniać swoje włosy i paznokcie oraz skórę, możecie jeść różne skrzypo.... itp.
By zajadać się owocami i warzywami w każdej postaci, jeść mięso i twarogi, nie odchudzać się dodatkowo podczas choroby, nasz organizm dodatkowo potrzebuje siły by wygrać z chorobą.

1. Jeśli chcesz wrócić do treningów po chorobie pamiętaj by nie robić sobie zbyt długiej przerwy. Uwierz mi trudniej się wraca do tego
.
2. Ale także nie wracaj zbyt wcześnie gdyż jedynie może to przedłużyć naszą chorobę.

3. Nie oczekuj cudów. Choroba zabiera elastyczność, siłę, sprawność wszytko czego tak potrzebujemy podczas ćwiczeń. Zacznij powolutku, po parę minut dziennie aby przypomnieć organizmowi jak to kiedyś było.

Jak widzicie ważny jest czas. Jednakże uważam że każdy ma swój rozum i doskonale wie co powinien a czego nie. Ja daje odpoczynek, chwilę wytchnienia organizmowi. Zaopatruje je w białko t.j. mleko 3,2%, jogurt naturalny wszelkiego typu serki, twarożki, jogurt naturalny. Pamiętajcie o flawonidach które usuwają nadmiar wolnych rodników które uszkadzają wiele narządów i przyspieszają starzenie się organizmu.. Ma ich dużo natka pietruszki, chrzan, napar z zielonej herbaty i wyciąg z papryki czerwonej.Pamiętaj o węglowodanach głównie makaronach, ryżu, kaszy, kluski. No i nie zapominaj o płynach których w takiej diecie powinnaś spożywać ok 1,5 L w postaci wody mineralnej, soków owocowych( świeżych) czy herbaty zielonej.

Mam nadzieje że moje rady przydadzą się wam.
Wszystkim chorym życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Pozdrawiam.