piątek, 24 lipca 2015

Przetrenowanie-jak się objawia?


Wiem coś o tym. Wole spędzić czas po pracy ćwicząc aniżeli usiąść przed telewizorem po raz setny oglądając ten sam film i zajadając się chipsami. Ale przychodzą dni gdy nie mam zwyczajnie w świecie siły. Wtedy daje spokój memu organizmowi a tym bardziej od ćwiczeń z ciężarkami które owszem pięknie rzeźbią ciało ale i je osłabiają.

Rabdomioliza to choroba która prowadzi do rozpadu mięśni poprzecznie prążkowanych z których zbudowane są mięśnie szkieletowe (te właśnie, które trenujemy), a w końcu nawet do ostrej niewydolności nerek.
Choroba ta może dopaść piłkarza,biegacza- – problem bowiem tkwi nie w tym, co ćwiczysz, ale jak ćwiczysz. A raczej, jak ciężko ćwiczysz.
Spróbuje wam przedstawić kiedy możemy mówić o przetrenowaniu. Jak je rozpoznać jakie objawy mu towarzyszą i jak zaradzić jemu.

Oszukujesz samego siebie.
Zmuszanie się do ćwiczeń jest dobre, bo dzięki niemu budujesz formę. Ale już zmuszanie się do ćwiczeń ponad swoje możliwości to – powiedzmy – niezbyt mądre posunięcie.
Najprostszym sposobem na pozostanie po jej właściwej stronie jest odpuszczenie sobie w momencie, kiedy kolejnych powtórzeń nie jesteś już w stanie wykonać poprawnie technicznie. To znaczy, że możesz zrobić tyle wskoków na podwyższenie, ile dusza zapragnie – o ile wciąż robisz je idealnie według instrukcji.
Oszukiwanie na technicznej dokładności ćwiczenia to najprostsza droga do kontuzji
Odczuwasz bóle stawów
Ból może być dobrym objawem – oznacza, że budujesz mięśnie, zyskujesz siłę i stajesz się coraz lepszym sportowcem. Ale ból mięśni zakłócający normalne funkcjonowanie (masz problem z pójściem do toalety) albo ból stawów (łokci, kolan, nadgarstków), to zupełnie inna sprawa.
„Jeśli dzień po treningu nie możesz rozprostować rąk, to już jest problem”  Jeśli więc ćwiczyłaś bicepsy, możesz spodziewać się, że później będą nieco obolałe, ale łokcie nie powinny na tym cierpieć. „Jeśli bolą, to znak, że wykonywałaś trening nieprawidłowo , zrobiłaś zbyt wiele powtórzeń albo podnosiłaś za duży ciężar.
Zwiększasz ciężar i to szybko
Nie, nie chodzi tu o Twoją figurę i masę ciała. „Zwiększanie ciężaru, jaki podnosisz podczas treningu, pozwala Ci przełamać fazę stagnacji wyników Nie powinnaś jednak dokładać sobie więcej niż 1-2,5 kg tygodniowo – bo takie są standardy dla kobiet
Tak jak dla biegaczy nie jest wskazane zwiększanie dystansu o więcej niż 10% tygodniowo, tak samo dla Ciebie zbyt gwałtowne obciążanie mięśni może się źle skończyć. Zwiększaniem ciężaru o więcej niż 2,5 kilograma tygodniowo zapracujesz tylko na całkowite wykluczenie się z treningów na czas leczenia kontuzji. Musisz dać mięśniom czas na dostosowanie się do dodatkowych kilogramów.
Ćwiczysz codziennie.
Jeśli chodzi o trening siłowy, nie powinnaś robić go częściej niż 3-4 razy w tygodniu. Dobrze jest poćwiczyć lekkie kardio albo jogę w dniach pomiędzy, Twoje ciało potrzebuje tylko czasu na odpoczynek od treningu siłowego A działanie wbrew organizmowi i zmuszanie go do dźwigania częściej niż 4 razy w tygodniu, to murowany sposób na nabawienie się kontuzji.
Zmuszasz się mimo bólu
Jeśli coś sprawia ci ból – przestań to robić. Jeśli cierpienie jest nieznośne, przestań. Nie rób czegoś wbrew swemu organizmowi.Lekki ból jest w porządku, ale jeżeli nie możesz zwyczajnie wejść po schodach albo przynieść do domu zakupów – powinnaś obniżyć intensywność swojego treningu.
 Nie rób nic wbrew swemu ciału ani sobie. W ćwiczeniach nie chodzi o ból...chyba że o ten pozytywny :)