środa, 26 listopada 2014

Jak pielęgnować przetłuszczające się włosy


Pamiętacie jak pisałam że pragnę na stałe wdrążyć także troszkę działu URODA do mego bloga? Zapewne tak, posty te będą krótkie ale mam nadzieje że bardzo pomocne. Jestem kobieta i borykam się z wieloma problemami mej skóry,włosów itp. Toteż chciałabym się z Wami dzielić jak z nimi walczę, w sposób naturalny ale także bardziej mniej czasochłonny, po prostu łatwiejszy czyli gotowymi produktami.

Dziś zajmiemy się włosami. Mam owy problem, moim włosom daleko do ideału. Są puszące, falujące no i przetłuszczające się. Ostatnimi czasy walczę z tym,a jesienią zawsze daje kompletnie odpocząć moim włosom, chociaż nawet w inne pory roku nie używam suszarek, prostownic czy lokówek(jeśli już gdzieś wychodzę-a zdarza się to bardzo rzadko).
A więc tak dziś zajmę się tym jak walczyć z przetłuszczającymi się włosami. To chyba najczęstszy problem nas kobiet. Codzienne mycie zajmuje nie tylko mnóstwo czasu ale negatywnie wpływa na kondycję naszych włosów(chyba że używacie naprawdę delikatnych szamponów). Podam wam parę porad jak sobie z tym poradzić.

Zbyt wiele kosmetyków

Wszystkie uwielbiamy testować nowe kosmetyki( i ja do tych osób należe), niestety wpływa to niekorzystnie na nasze włosy, bo im więcej kosmetyków naniesiemy na nasze włosy tym więcej zbiera się ich na czubku naszej głowy i końcówkach włosów co daje nieestetyczny efekt ale i "zapycha" skórę na naszej głowie.

Jakie jest rozwiązanie?
Mniej znaczy więcej, po prostu. Unikaj także produktów opartych na oliwkach, zrezygnuj z produktów które zawierają sylikon.


Źle dobrany szampon.

Każda z nas ma inny rodzaj włosów-widzę to po ilości zakupywanych przez nas szamponów w domu-które potrzebują indywidualnej pielęgnacji. Jeśli twoje włosy się przetłuszczają może to być wina szamponu który po prostu jest zbyt silny i mocny.

Jakie rozwiązanie?
Poszukaj delikatnego szamponu do mycia codziennego, który nie będzie posiadał sylikonów.

Zły sposób mycia włosów.

Mycie włosów poprzez "kumulowanie" szamponu na czubku głowy tworzy gniazdo, nie nakładasz w ten sposób szamponu równomiernie na całych włosach. Tym samym włosy przy samej głowie są niedomyte

Jakie rozwiązanie?
Nakładaj odrobinę szamponu najpierw na czubek głowy, potem rozprowadzaj go coraz to niżej.

Nieodpowiednia szczotka.

Być może na co dzień używasz szczotki która ma bardzo gęsto rozmieszczone elementy które czeszą. Tym samym czesząc włosy od nasady rozprowadzasz tłuszcz na cała powierzchnie włosów.


Jakie rozwiązanie?
Rozczesuj włosy dokładnie jedynie raz w ciągu całego dnia. Najlepiej rano, jeśli myjesz własnie o tej porze włosy. Jeśli już musisz robić to w ciągu dnia rozczesuj je jedynie od połowy długości.

Dotykasz włosów w ciągu dnia.

W ten właśnie sposób rozprowadzasz wszystko co masz na palcach i dłoniach(np. pot i bakterie)


Jakie rozwiązanie?
Trzymaj z daleka od włosów dłonie przez cały dzień :)

Twoja gospodarka hormonalna.

Być może problem siedzi gdzieś głębiej, może to twoje hormony doprowadzają do tego że organizm wydziela nadmiar oleju właśnie na głowie.

Jakie rozwiązanie?
Udaj się do dermatologa i zapytaj o jakieś skuteczniejsze suplementy.

Na nasze włosy ma również wielki wpływ nasza dieta. Na początek warto odrzucić wszelkie słodycze, dodać więcej owoców i warzyw. Możemy również ograniczyć czarną herbatę i kawę, zamienić je na ziołowe herbatki i naturalne soki.

Pamiętajcie o częstym zmienianiu poszewki, o czyszczeniu szczotek, grzebieni, lokówek czy prostownic. Wszystkiego co ma bliski kontakt z naszymi włosami

Polecam wam również różnego rodzaju wcierki t.j.:
-.Płukanka ziołowa z rumianku,nagietka, lawendy i szałwii.
-Płukanka z soku z cytryny.
-Płukanka z octu jabłkowego, wody i kwasu mlekowego.

PAMIĘTAJ RÓWNIEŻ BY NAKŁADAĆ ODŻYWKI I MASKI OMIJAJĄC OKOLICE SKALPU!!!

Polecam także od czasu do czasu zrobić peeling skóry głowy. Po co robimy peeling twarzy czy ciała? By skóra oddychała, była wolna od martwego naskórka, pozbawiona jakichkolwiek "niespodzianek". Nie zapominajcie także więc o skalpie.

Jednym z przykładów domowego oczyszczania włosów jest wykorzystanie mieszanki delikatnego szamponu i łyżeczki sody oczyszczonej lub zwykłej aspiryny w tabletkach.
Inną receptą na peeling skóry głowy i włosów jest połączenie ulubionego szamponu lub odżywki z cukrem, kawą mieloną, zmielonymi płatkami owsianymi lub solą morską. W przypadku gęstych włosów lepiej nie ryzykować wykonania peelingu kawą, która może okazać się trudna do wypłukania.
Możemy też wykonać peeling z kilku suchych składników, łącząc je na przykład z odżywką i odrobiną olejku z drzewa herbacianego, który zmniejsza wydzielanie sebum. Sporządzoną mieszankę nanosimy na lekko zwilżone włosy i wykonujemy ok. 2 minutowy delikatny masaż. Następnie obficie spłukujemy peeling własnej roboty ciepłą wodą.

Mam nadzieje że owy post choć odrobinkę pomoże Wam z owym problemem.A może Wy macie swoje sposoby na dbanie o włosy przetłuszczające, może jest coś o czym nie napisałam. Chętnie poczytam o waszej "walczę" z przetłuszczającymi się włosami.
Pozdrawiam i do napisania :)




poniedziałek, 24 listopada 2014

Cudotwórca-sok z marchwi.



Która z was nie piła Kubusia z myślą iż będzie bardziej "pomarańczowa", albo zajadała się marchewkami?
Owszem marchewka zawiera bardzo wiele beta-karotenu ale nie tylko ona ale i np. Dynia
Ale wracając do marchewki.
Świeżo zrobiony sok z marchwi jest uważany za naturalny eliksir. Poprawia odporność i witalność, normalizuje metabolizm i masę ciała, uspokaja system nerwowy.
Optymalna dzienna dawka świeżej marchwi, który przyniesie znaczące korzyści dla naszego ciała, to 1 - 2 filiżanki. Naprawdę jednak, w zależności od stanu zdrowia, dziennie można wypijać od 0,5 do 3 litrów napoju. Zanim będziemy popijać sok, należy zjeść coś tłustego w celu lepszego wchłaniania karotenu i witamin (np. sałatkę na bazie oleju roślinnego). Sok z marchwi jest często mieszany z innymi świeżo przygotowanymi sokami np. z jabłek, czy buraków. Napój ze świeżych marchwi i selera jest jednym z najbardziej skutecznych sposobów, aby wzmocnić system odpornościowy
Napój marchewkowy jest multiwitaminą i cennym środkiem spożywczym. Sok zawiera witaminy A, B, C, E, D, PP, K, jak również szeroką gamę minerałów tj. magnez, wapń, jod, żelazo, potas, kobalt, sód i związki flawonowe. Ponadto świeża marchew jest bogata w słodkie zapachy, które pobudzają pracę różnych enzymów. Te z kolei chronią organizm przed wirusami i bakteriami.
Systematyczne stosowanie napoju przyczynia się do wzmocnienia układu nerwowego i zwiększa funkcje ochronne. Sok z marchwi w najlepszy sposób wpływa na proces trawienia, poprawia pracę wątroby, woreczka żółciowego, nerek, jak również dostarcza żelazo. Napój ten ma korzystny wpływ na witalność i odporność, poprawia krążenie krwi, uspokaja układ nerwowy, normalizuje poziom cholesterolu i oczyszcza organizm. Sok z marchwi ma wpływ na poprawę widzenia, kolor skóry, strukturę zębów i włosów.

Napój ten jest dobry do picia podczas przyjmowania antybiotyków, gdyż osłabia toksyczne działanie tych leków na organizm. Szczególnie cenny jest sok z marchwi dla matek w ciąży i kobiet karmiących (znacznie zwiększa jakość mleka). Napój ten powinny popijać wszystkie zdrowe kobiety, gdyż karoten ma wpływ na poprawę syntezy żeńskich hormonów płciowych, co pozwala dłużej pozostać młoda, seksowną i piękną.


Przepis na sok z z marchewki:
Są dwa sposoby na sok z marchewki.
Sokowirówka bądź tarka.
Pierwsza oczywiście prosta lekka i przyjemna
Obrane marchewki i pokrojone w mniejsze kawałki umieszczamy w sokowirówce i koniec.
Natomiast drugi sposób to stara tareczka na której na mniejszych oczkach tarkujemy marchewkę a potem odcedzamy przez złożoną gazę, tkaninę muślinową czy bardzo gęste sito – choć to bardzo pracochłonna metoda to jednak dodatkowy trening :)
Najlepiej tak zrobiony sok rozcieńczyć z wodą mineralną. Jednak ja tego nie robię
Mniam :)

niedziela, 16 listopada 2014

Krem z dyni.


Jak obiecałam ostatnio na moim fanpage tak i się stało.
Dziś post krótki z przepisem. Na coś pysznego, idealne na jesienny obiad czy podwieczorek.
Coś za czym ja osobiście przepadam.
A mowa o kremie z dyni.

Uwielbiam słodkawy smak owego kremu, jest chyba moim ulubionym kremem jak i nie zupą.

Do tego będzie nam potrzebne:
-nieduża dynia
-2 marchewki
-kukurydza(może być z puszki)
-500 ml bulionu
-60 ml śmietanki kremówki(może być zastąpiona mlekiem kokosowym)
-2 łyżeczki oliwy
-sól do smaku i pieprz(albo i bez)
-tymianek, rozmaryn, kmin rzymski





Są dwa a nawet trzy sposoby przygotowania owego kremu.
Dynie można ugotować, usmażyć na patelni lub też przygotować w piekarniku.
Ja podam wam przepis na upieczoną w piekarniku dynie.

Najpierw przygotowujemy dynie.Nastawiamy piekarnik na 190 stopni. Dynie kroimy na kawalki, drążymy nasiona i obieramy jak i marchewkę i kukurydze. Wykładamy owe składniki na blaszce i pieczemy ok 70 minut.
Po upieczeniu kroimy dynie na mniejsze kawałki jak i marchewkę dodajemy kukurydze. Wrzucamy do blendera dodając bulion, oliwę, śmietankę oraz przyprawy i miksujemy.
Przelać do garnka gotową masę i zagotować.
I tak oto pyszny krem gotowy. Łatwo i smacznie.

Świetnie smakuje z podprażonymi pestkami z dyni.

A może Wy macie inne pomysły na wykorzystanie dyni?

poniedziałek, 3 listopada 2014

Sezonowe uwielbienie-dynia


Owszem jest już po Halloween, mamy już listopad ale dynie dopiero się "rozkręcają". Uwielbiam je. Ich kolor, smak, ich miąższ, ich pestki.
To warzywo bogate w witaminy i minerały, zwłaszcza w cynk który jest niezbędny mężczyzną, a przy tym dynia nie ma wielu kalorii. Świeże pestki dyni pomagają pozbyć się owsików, tasiemca i innych pasożytów.
Wartość kaloryczna dyni jest dosyć niska-100 g świeżej masy to ok. 32 kalorie.



Szczególnie cenna jest pomarańczowy miąższ, gdyż zawiera dużo karotenu-im intensywniejszy kolor tym więcej witamin. Owoce dyni poleca się ludziom z miażdżycą, ze stwardnieniem tętnic, niewydolności nerek, serca czy wątroby.

Dynia to bogactwo witamin A,B1,B2,C,PP oraz składników mineralnych takich jak: fosfor,żelazo, wapń, potas i magnez. Jest beztłuszczowa

Miąższ z dyni jest idealny przy mdłościach przyszłych mam.

Właściwości lecznice mają przede wszystkim pestki.
Jedzenie pestek zapobiega rozrostowi i zapaleniu gruczołu krokowego. W krajach bałkańskich mężczyźni bardzo rzadko chorują na prostatę z tego względu iż zjadają bardzo dużo pestek właśnie z pomarańczowego warzywa. Pestki dyni wykorzystuje się do produkcji gotowych leków właśnie na prostatę.

Nasiona to w 30-40 procentach olej zawierający dużą zawartość fitosteroli i nienasyconych kwasów tłuszczowych hamujący odkładnie się w tkankach złogów cholesterolu,a co za tym idzie zapobiega miażdżycy.
 W pestkach także znaleść można łatwo strawne białka, witaminę E i mikroelementy które podawałam wcześniej.
Pestki dzięki dużej zawartości cynku stosuje się do leczenia chorób skóry między innymi trądziku, opryszczki, trądziku a także przy wrzodach żołądka i niegojących się ranach.

Kompot z dyni wypity na pusty żołądek działa jako środek na zaparcia. Spożywanie gotowanej lub pieczonej dyni zaleca się również chorym na łuszczycę, a okład ze świeżo pokrajanej dyni można stosować przy oparzeniach pierwszego stopnia jako środek łagodzący.



Warto te warzywo wprowadzić na stałe do jadłospisu, by tanim kosztem i zdrowym wspomagać swoje serce i układ krwionośny.
Pamiętajcie by zajadać się sezonowymi "perełkami" o każdej porze roku. Bo co sezonowe to zdrowe.